Hej! Kolejny recyklingowy dywanik powstał jakiś czas temu, nowa kolorystyka, jedyny i niepowtarzalny, "nie do podrobienia" raczej :) Robię też sweterek, kocyk i jak zwykle mam parę pozaczynanych rzeczy :) Ostatnio byłam też na kilkudniowej wycieczce w dość pobliskim Zakopanym, wełna jest, kupiłam trochę fajnych naturalnych rzeczy - dominuje tam właśnie wełna (koce, ubrania), drewno (wszelkiego rodzaju narzędzia kuchenne, pudełka, korale), skóra - dużo rzeczy ze skóry naturalnej, a ja lubię takie naturalne tworzywa więc dla mnie to był raj. Przeważają elementy ludowe (haft, rzeźba). No i przyroda zachwycająca, inne powietrze dzięki bogatej roślinności. Kilka migawek (niestety zrobionych komórką):
Pozdrowienia :)
Świetny dywanik.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o zaczęte robótki, to raz na jakiś czas robię "stop" dla nowości i kończę, to co leży w częściach :)) Też lubię zaczynać wiele rzeczy naraz :)
Pozdrawiam.
Cudny dywanik :D
OdpowiedzUsuńCudnyDywanik!
OdpowiedzUsuńJest gdzieś "krokPoKroku" jak takowy zrobić?
Moc pozdrowień!
Niestety nie wiem, ja bym to przyrównała do robienia mochilli tylko zamiast obrabiania włóczki jest w środku pasek tkaniny i robimy cały czas na płasko na okrągło. Ja robię z głowy i czasem też mi troszkę faluję, nie mam recepty. Pozdrawiam również i dziękuję!!!
UsuńDywanik, kolejny śliczny, podziwiam, to mnóstwo pracy! Piękne zdjęcia, zgadzam się, że nie trzeba jechać daleko, żeby wypocząć! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje dywaniki są wspaniałe. Nazbierałam sporo materiału, ale ciągle brakuje mi czasu na przerobienie go na sznurek :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Wam wszystkim :)
OdpowiedzUsuńUroczy jest ten dywanik i rzeczywiście niepowtarzalny.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Dywanik prezentuje się pięknie :) Ładne widoczki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mieszkam tak daleko, bo widziałam na zdjęciach przepiękne swetry <3 Dywanik jak zawsze - ale Ty już wiesz, co o nich myślę :D
OdpowiedzUsuńJaki cudowny dywanik :-) A te "dziurawe" swetry - aż mi się zachciało zobaczyć je na żywo, ale to na drugim końcu Polski, patrząc ode mnie :-)
OdpowiedzUsuńSuper dywanik, bardzo mnie cieszy że fajnie wypoczęłaś ja wolę zdecydowanie wypoczywać nad jeziorem :) na plaży. Do gór mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńWodę też bardzo lubię ;)
UsuńDziękuję raz jeszcze :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny dywanik, oj w Zakopanym bym sobie chętnie wypoczęła, ale aż tak blisko nie mam :P
OdpowiedzUsuńBardzo piękny dywanik. Podoba mi się jego 'dzikość' i delikatność za jednym razem. Wspaniała kolorystyka. :)))) Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczny dywanik . Piękne zdjęcia .Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńwow ale super, powinnaś robić na zamówienia takie dywaniki :)
OdpowiedzUsuńGdyby tylko ktoś był chętny, to bardzo chętnie mogę zrobić :)
UsuńDziękuję :)
Dziękuję Wam wszystkim !!!
OdpowiedzUsuńŚwietne są te Twoje dywaniki, każdy niepowtarzalny.
OdpowiedzUsuńDywaniki superMegaCzad.
OdpowiedzUsuńJest może na Pani blogu "krok po kroku"jak takie cudo zrobić?
Napis mega.
"Czyń dobro zła unikaj"od razu cytat mi się nasuną.
Psina super.Jak się wabi?
Moc pozdrowień.
Ps.Dziękuję za udział w Candy.
Jakby się Pani skusiła na tutorial byłoby super!!!Proszę mi dać znać!!!annamaniak@tlen.pl
UsuńCooki śliczny!!!Ile ma lat?
Moc pozdrowień. Ps.Poszukam mochilli.
Ps.Mogę fot."rób dobro"udostępnić na swym blogu?Moc pozdrowień.
OdpowiedzUsuńTak, proszę bardzo :)
UsuńDziękuję bardzo.
UsuńPiękny dywanik :D
OdpowiedzUsuńDywanik piękny a Zakopane i Tatry uwielbiam. Targ pod Gubałówką to istny raj dla miłośników rękodzieła nigdy nie wychodzę stamtąd z pustymi rękami 😀
OdpowiedzUsuńOj tak! Ja z pustymi rękami też nie wychodzę :)
Usuń