Hej! Mój pomysł na szydełkowe grzechotki dla niemowląt (a te dla szczególnego maleństwa, które za niedługo będzie z nami) zmaterializował się. Grzechotki gotowe, są to: różowy miś, żółta kaczuszka i zielona żabka. W środku są plastikowe pudełeczka np. po jajkach niespodziankach wypełnione ryżem, grochem i koralikami. Tak więc każda grzechotka wydaje inny dźwięk. Grzechotki są zrobione z bawełnianych nici, niektóre elementy wypchałam bawełnianą watą. Co myślicie??? Pozdrawiam!!! Margotka.
Cudowne są te Twoje grzechotki dla dzieciątka :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! A nie myślałaś żeby wypchać je takim wsadem jak do poduszek? :) Wtedy spokojnie można by je było prać:)
OdpowiedzUsuńPiękne! Takie powinny być wszystkie grzechotki :)
OdpowiedzUsuńGrzechotki są przecudne.Barwa i kształt jest super.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPani Żabulla jest najwspanialsza !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
Piękne grzechotki, co jedna to piękniejsza! pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńŚliczne ! Najbardziej zauroczył mnie misiu <3 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń