wtorek, 20 września 2016

Zimowy komplet z wełny owczej


Witajcie :)
Dziś chciałam pokazać obiecany, pierwszy komplet jaki zrobiłam z przywiezionej z Zakopanego ciemno-szarej wełny. Wełnę kupiłam w różnych odcieniach, wszystkie naturalne, niefarbowane, także w przyszłości pokażę pozostałe wełniane udziergi. W skład kompletu wchodzą: damska czapeczka i szalik (zrobione szydełkiem), a także mitenki (zrobione na drutach). Komplet jest bardzo ciepły i po wyprasowaniu parującym żelazkiem nawet nie gryzie. Wzór na szalik zaczerpnęłam na jednym z moich ulubionych blogów: **My handmade toys**.

Komplet można też nosić w innym wydaniu: z ciemno-szarym beretem z nafilcowaną aplikacją, który zrobiłam jakiś czas temu. Oto on:


Lub w męskim wydaniu z męską czapką wykonaną według pomysłu Shonali (propozycja dla panów):


Przypominam również o moim u Rozdaniu >TU<, na które bardzo serdecznie Was zapraszam !!!
Z pozdrowieniami,
Margotka.
o

12 komentarzy:

  1. Jolka Sobaszek20 września 2016 19:58

    Bardzo ładny komplecik! Chłody już mogą nadejść:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szydelkowecudasie20 września 2016 20:37

    No i pięknie, do Ciebie zima może nadchodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szydełkiemwwolnejchwili20 września 2016 20:54

    Bardzo fajny ten komplet. Kwiatek na czapce super, bez niego byłoby ponuro :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szydełkowa pasja Kaśki20 września 2016 20:58

    Piękne w każdym zestawie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Madzia21 września 2016 12:19

    Super komplecik! wersja z kwiatkiem, wersja z filcową ozdobą, każda piękna i wyjątkowa! pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Unknown21 września 2016 12:53

    Prasowanie w jakiej temp ??? zaintrygowało mnie to :)
    komplet i kombinacje bardzo na czasie ;) super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margotka 21 września 2016 21:18

      Prasuję wysoką temperaturą - bo tylko przy takiej mam możliwość parowania, aby trochę tą wełnę zdekatyzować. Odkryłam, że jest to sposób na zmiękczenie gotowych wyrobów z wełny i stają się one bardziej przyjemne. Niektórzy nie tolerują wełny bo ich gryzie, ja akurat tak, nie przeszkadza mi to, ale prasowanie parą jest fajnym sposobem, aby były te rzeczy bardziej znośne :)

      Usuń
    2. Unknown26 września 2016 11:38

      Dziękuję :) Skorzystam :) mam wełnę estońską - i chętnie ją zneutralizuję ;)

      Usuń
  7. Majek22 września 2016 19:17

    Boskie kompleciki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lady with crochet22 września 2016 20:08

    Śliczny komplet i ślicznie wygląda ta wełna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Margotka 19 października 2016 21:21

    Bardzo dziękuję :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pod białą sową19 października 2016 22:09

    Z owczej wełny, to nie ma nic cieplejszego na zimę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń