(45/52) Cześć! Nadszedł dziś czas, aby zaprezentować moje dziergane dynie. Dynie wykonałam zgodnie z instrukcją wg Mileny Kafki z bloga http://mamusiaiblanusia.blogspot.com/. Miałam z nimi ogromną frajdę :) Przejrzałam również pod tym kątem filmiki na you tube i zobaczyłam, że sposób wykonania takiej dyni może być bardzo różny. Wpadłam zatem na to, aby wykonać je na moim młynku dziewiarskim, który co do dyń sprawdził się znakomicie. Myślę, że wymyślę jeszcze inne ciekawe rzeczy, które na nim zrobię. Zabawa przebiegała tak:
Dynie na tym młynku robi się dość szybko i wzór jest inny niż szydełkowy - przypomina wykonany na drutach. Z jednego motka da się zrobić 5 dyń, a użyłam Kotka, bo do młynka jest najlepszy - równomierny na całej długości. Dynie będą fajnymi jesiennymi upominkami dla kobietek w mojej rodzinie - myślę, że się ucieszą :) Pozdrawiam ciepło i miłego wieczoru !!! Margotka.
Chętnie bym widziała je jako marynowane w słoiku, tak smakowicie wyglądają ;). Świetne!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWspaniałe dynie! Ja w zeszłym roku uczyniłam na szydełku małą kolekcję dyniek, ale w tym roku za nic ich nie mogę znaleźć... ;))
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten młynek... jak toto działa?
Pozdrawiam gorąco!
Bardzo prosto - tylko kręci się korbką. Wg instrukcji się zaczyna i kończy. Można te młynki kupić na allegro, parę lat temu był dość drogi, teraz nie wiem w jakiej są cenie. Przez pewien czas byłam z niego niezadowolona, ale chyba się na nowo rozkręcę, bo dziś po długiej przerwie znów mi się spodobało :) Pozdrawiam również !
UsuńDyńki piękne!
OdpowiedzUsuńTak myślałam że te drugie to na drutach, a tu bęc na młynku. Co prawda takie cudo widzę po raz pierwszy :)
Pozdrawiam :)
Świetne dynie! To może teraz grzybki? :P
OdpowiedzUsuńFajnie by było, ale mało czasu do Bożego Narodzenia i muszę coś pod tym kątem pomyśleć :) Grzybki może za rok? Jakieś muchomorki hihi :)
UsuńPomysłowe ;) Nie wiedziałam, że są takie młynki ;)
OdpowiedzUsuńTo są te same co do sznurków tylko w wersji bardzo maxi :)
UsuńPiękne! <3 Ja jeszcze nie robiłam takich dyń :D
OdpowiedzUsuńJak zaczniesz to się nie oderwiesz :) Wkręca !
UsuńŚwietne :) Ja też robiłam je w zeszłym roku, tyle że zupełnie z głowy ;)
OdpowiedzUsuńCudowne! Sama zbierałam się do zrobienia takowych, ale dziadek zasypał mnie "żywymi"!!! ;)
OdpowiedzUsuńDynie są bardzo pożywne :) Ja już w tym roku się najadłam, także chyba przerwa do przyszłego roku :)
Usuńjakie cudności:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Również pozdrawiam !!!
UsuńSuper! Ja nigdy nie widziałam na oczy nawet młynka dziewiarskiego, a tu proszę, takie cuda można wykonać :) no to jesień już na dobre u Ciebie zagościła :)
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńAle owocne zbiory :) śliczne dyńki :)
OdpowiedzUsuńA co to za młynek? pierwszy raz coś takiego widzę , muszę zagłębić się w temat ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Jest to młynek dziewiarski, można go kupić na allegro :)
Usuń