wtorek, 25 września 2018

Niebieska czapka



Dobry wieczór :) Niebieska czapka została zrobiona na drutach ściegiem francuskim (65 % to żywa wełna, a  35 % to acryl). Jest bardzo ciepła i zrobiłam do niej mały pomponik.

Zrobiłam też domowy ocet jabłkowy z ogryzków po szarlotce (tu w fazie fermentacji alkoholowej, a właściwie jej końcówce):


Tu już gotowy ocet zlany do butelki:


Ocet jabłkowy jest bardzo zdrowy, wystarczy poczytać o jego prozdrowotnych właściwościach, a taki domowy tym bardziej bo jest żywy, niepasteryzowany, a bardzo prosty do zrobienia. Szczególnie jeśli macie jabłuszka z własnego ogrodu. Używam go do sosów do sałatek, marynat, a także robię wraz z miodem i solą kłodawską naturalny izotonik. Leczy zgagę, odkwasza organizm, a zakwasza żołądek, ma mnóstwo dobrych związków i soli mineralnych, tonizuje, wzmacnia układ nerwowy, pomaga utrzymać stałą wagę, polepsza jakość snu - oczywiście regularnie i z umiarem stosowany. Ja używam go również w celach kosmetycznych: dodaję do ostatniego płukania po umyciu włosów (włosy wtedy ładnie się błyszczą), można go dodawać do kąpieli, aby skóra miała właściwie zakwaszone ph, a także jest dobry do zrobienia toniku do twarzy :) Smarujemy nim różne ugryzienia, a także żylaki. 
Polecam!

Dzisiejszy cytat (nie wiem kto powiedział, ale jest bardzo pozytywny): "Nawet najmniejsza kałuża odbija niebo." Także warto wierzyć, że wszystko będzie dobrze i zawsze jest nadzieja.

Dobranoc :)

Miłych snów! :-)





środa, 19 września 2018

Kącik Lenki


Cześć :) Maskotki, które podarowałam mojej siostrzenicy prezentują się wszystkie w jednym miejscu tak :) Taka ekipa wykonanych ręcznie cudaków :) Miłego dnia !!!

Aaa.. Jeszcze cytat:



Uściski :*


środa, 12 września 2018

Wianuszek komunijny i 4 urodziny bloga


Dzień dobry! Wiem, że nie pora na I Komunię, ale już teraz zostałam poproszona o zrobienie komunijnego wianka więc zrobiłam. Ten jest troszkę inny, różni się koralikami. Wcześniej robiłam z różowymi perełkami, a ten jest z białymi, dość dużymi koralikami. Reszta bez zmian: elastyczny, można go modelować i dopasować wielkość. Mam nadzieję, że będzie się podobał. Przepraszam za obskurny manekin, ale te styropianowe takie nietrwałe są.

Ponieważ mój blog dziś skończył 4 latka zapraszam na skromne Candy. Wszystkie rzeczy są nowe i nieużywane, aczkolwiek trochę u mnie poleżały. Główną nagrodą będą 2 naszyjniki dla odważnych osób, które lubią na siebie zwracać uwagę. Ja do tej pory się nie odważyłam, więc może znajdzie się ktoś chętny, bardziej śmiały? Jeden naszyjnik to turkusowe szydełkowe, usztywnione ługą róże na atłasowej tasiemce, a drugi jest z kawałków filcu prasowanego (filc jest z resztek z pracowni, w której wykonuje się  kapelusze) w kolorze czerwono-czarnym. Naszyjniki te już można było oglądać na moim blogu. Do tego oczywiście coś jeszcze dołożę :) Aby wziąć udział wyraźcie chęć przygarnięcia naszyjników w komentarzu pod tym postem. Dla chętnych baner (z linkiem do mnie) na bloga lub facebook'a. Jeżeli komentujecie jako Anonim napiszcie maila  w celu identyfikacji. Fajnie będzie jak zostaniecie ze mną na dłużej.
Zabawa trwa do 12 października, wysyłam na terenie Polski.



I na koniec obiecany cytat (wzięty z facebook'a):




Zapraszam i życzę miłego dnia!!! Margotka.

piątek, 7 września 2018

Szaro-pastelowy dywanik recyklingowy


Hej! Nowy dywanik powstawał na zmówienie, lecz osoba która go zamówiła nie daje znaku więc nadal jest dostępny. Jest bawełniany - mięciutki i cieplutki, a jego średnica to 97 cm. W sam raz na zimę np. pod łóżko, aby w nóżki przy wstawaniu było ciepło :) Dziś chciałam też polecić książkę, którą ostatnio przeczytałam" Tatuażysta z Auschwitz". Książka opowiada historię życia Lalego i Gity, którzy po raz pierwszy spotkali się w obozie gdy Lale tatuował Gicie numer, tam pokochali się, przeżyli i po wojnie odnaleźli. Piękna, wzruszająca historia na tle tragicznych, przerażających wydarzeń. To nowość na faktach i dziś cytat z tej książki: "Pamiętaj o drobiazgach, a  wielkie sprawy same się rozwiążą" (Mama Lalego). Polecam!