Dobry wieczór :) Niebieska czapka została zrobiona na drutach ściegiem francuskim (65 % to żywa wełna, a 35 % to acryl). Jest bardzo ciepła i zrobiłam do niej mały pomponik.
Zrobiłam też domowy ocet jabłkowy z ogryzków po szarlotce (tu w fazie fermentacji alkoholowej, a właściwie jej końcówce):
Tu już gotowy ocet zlany do butelki:
Ocet jabłkowy jest bardzo zdrowy, wystarczy poczytać o jego prozdrowotnych właściwościach, a taki domowy tym bardziej bo jest żywy, niepasteryzowany, a bardzo prosty do zrobienia. Szczególnie jeśli macie jabłuszka z własnego ogrodu. Używam go do sosów do sałatek, marynat, a także robię wraz z miodem i solą kłodawską naturalny izotonik. Leczy zgagę, odkwasza organizm, a zakwasza żołądek, ma mnóstwo dobrych związków i soli mineralnych, tonizuje, wzmacnia układ nerwowy, pomaga utrzymać stałą wagę, polepsza jakość snu - oczywiście regularnie i z umiarem stosowany. Ja używam go również w celach kosmetycznych: dodaję do ostatniego płukania po umyciu włosów (włosy wtedy ładnie się błyszczą), można go dodawać do kąpieli, aby skóra miała właściwie zakwaszone ph, a także jest dobry do zrobienia toniku do twarzy :) Smarujemy nim różne ugryzienia, a także żylaki.
Polecam!
Dzisiejszy cytat (nie wiem kto powiedział, ale jest bardzo pozytywny): "Nawet najmniejsza kałuża odbija niebo." Także warto wierzyć, że wszystko będzie dobrze i zawsze jest nadzieja.
Dobranoc :)
Miłych snów! :-)
Czapusia śliczna akurat na pierwsze chłody jesienne :) u mnie rano było 0 stopni. A ocet pierwszy raz widzę własnej roboty :) brawo!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta czapka! Wygląda na milutką i ciepłą, zresztą ma super skład :) Nie próbowałam robić octu jabłkowego, ale znam jego właściwości. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper czapeczka:)
OdpowiedzUsuńSuper cieplutka i śliczna czapka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna czapka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz :) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńJaka mięciutka czapka ;) Bardzo fajna ;)
OdpowiedzUsuńsliczna czapka
OdpowiedzUsuńPrzytulnie wygląda ta czapusia.Myślę, że się nie elektryzuje na włosach.
OdpowiedzUsuńElektryzują się tylko sztuczne włókna (promieniują dodatnio), natomiast naturalne nie (jonizują ujemnie), a tu jest większość naturalnego włókna także absolutnie nie. Miałam okazję ubrać ją w chłodny wieczór jest świetna i wygląda świetnie. Głowa się nie poci, oddycha, grzeje jak to wełenka :) Jestem zadowolona :)
UsuńJeszcze raz dziękuję wszystkim bardzo za miłe komentarze :)))
OdpowiedzUsuńOctem jestem zaskoczona ze mozna tak samemu w domu....a czapla sliczna ;)
OdpowiedzUsuńJak milusia czapeczka :) na dworze coraz zimniej na pewno się przyda ^^ również używam octu jabłkowego, ale nigdy sama nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka.
OdpowiedzUsuńTaki ocet to samo zdrowie. Tyle jabłek w tym roku, więc szkoda ich nie wykorzystać.
Pozdrawiam :))
Śliczna czapka i cieplutka.😀 Miałam ochotę zrobić samodzielnie ocet ale się nie zebrałam i szczerze powiedziawszy nie wiedziałam że ma tyle zalet 😁
OdpowiedzUsuńAle świetna czapka! Octu nie lubię, bez względu na rodzaj, ale jeżeli muszę coś zakwasić, a nie mam cytryny to oczywiście używam i to właśnie najczęściej jabłkowego. Sama jeszcze nie robiłam, bo mam szczęście i często dostaję ;). Przypomniałaś mi o octowej płukance do włosów. Jak byłam mała, babcia zawsze tak mi płukała włosy.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń