piątek, 27 lipca 2018

Wianek


Dzień dobry! Jasno-różowy wianuszek został zrobiony na wymiankę. Jeszcze nie został wysłany i ja też jeszcze nie otrzymałam nic w zamian, ale jak tylko otrzymam to się pochwalę. Bo za chwilę wysyłamy sobie :) Wianek zgłaszam w Wyzwaniu Szuflady: TUTAJ



Chciałam też pokazać co wysyłałam Klaudii z bloga: Szydełkiem wyczarowane, za wygraną Candy. Jakiś czas temu Klaudia wygrała u mnie Candy i w zamian się odwdzięczyła, a później ja wygrałam Candy u Klaudii i też wypadało mi się odwdzięczyć. Więc poleciały takie drobiazgi:


Oraz chciałam też dziś podzielić się przepisem na przepyszne proste ciasto. Kserówkę dostałam od pewnej znajomej bardzo miłej starszej Pani, ciasto robiłam wielokrotnie, bardzo nam wszystkim smakuje więc dzielę się :) Mam nadzieję, że dobrze w miarę widać. Ja daję mniej cukru i rzeczy mniej zdrowe zastępuję bardziej zdrowymi :) Może macie ochotę wypróbować? Można go trochę modyfikować, bazą są tylko jabłka pocięte w kostkę jak na sałatkę jarzynową dlatego smakuje inaczej niż wszelkie ciasta :)



Smacznego !!! Margotka.


sobota, 21 lipca 2018

Dywanik w odcieniach brązu


Witajcie :) Nowy recyklingowy dywanik o średnicy 98 cm powstał niedawno na zamówienie. Zrobiony z kolorów brązowych (ciemny, jasny i beżowy) oraz jasnego różu. Dywaniki te wpisują się w ideę zero waste, ponieważ zamiast wyrzucać rzeczy na śmietnik nadajemy im nowe życie. W tych dywanikach podoba mi się to, że nie można zrobić dwóch identycznych i można ciekawie dobierać kolory. Ponieważ dywanik jest okrągły zgłaszam go w lipcowym wyzwaniu Szuflady pt. "Od cyrkla" TUTAJ. Oto banerek:







sobota, 14 lipca 2018

Bajka

Hej :)
Pamiętacie misia, którego wygrałam w Candy u Moniki z bloga: mikaglo handmade? Misia wygrałam dla mojej Siostrzenicy Lenki pisząc wierszyk o Lence i misiu. Rozwinęłam to dalej i napisałam bajkę o przygodach misia i Lenki :) Wszystkie zdjęcia  tego pięknego misia pochodzą z bloga Moniki (w sumie nawet nie zapytałam czy mogę, ale mam nadzieję, że Monika nie będzie na mnie zła?). A w ogóle to powiem Wam że miś się u Lenki bardzo dobrze zadomowił :)
Jeśli macie chwilę czasu, lubicie czytać - przeczytajcie i napiszcie co sądzicie :) Większość imion została zmieniona :) Zapraszam !






Miś z origami”




"Lenka – mała dziewczynka przed siebie bała się iść,
Oj Lenko nie bój się – nic złego nie stanie Ci się,
bo odważny miś z origami obroni Cię!
Ten mały misio dzielny jest
i kocha Ciebie boś cudowna jest!
Na każdym więc kroku bronić będzie Cię

mała wesołko i psotko !

Lenka dla misia za to swój uśmiech cudny ma
i główkę pełną pomysłów,
tak razem maszerują przez świat,
wesoło im i raźnie,
takie te ich przyjaźnie!"





      Papierowy miś, stworzony przez utalentowane dłonie, pewnego grudniowego, ale słonecznego dnia zamieszkał w domu małej Lenki. Dziewczynka bardzo się z tego powodu ucieszyła - dostała go od swojej cioci. Właściwie miś przybył do Lenki drogą pocztową w dużej ciężkiej paczce, bo ciocia Monika mieszka dość daleko i wysłała go małej Lence - swojej siostrzenicy jako prezent na Święta Bożego Narodzenia. Od samego początku celem cioci było aby miś z origami modułowego wyzwolił w dziewczynce kreatywność, twórczość już od najmłodszych lat, by siostrzenica nauczyła się zmieniać świat na lepszy. Bo gdy dziewczynka go otrzymała miała zaledwie 4 miesiące. Ale od razu jej buzia na widok misia się uśmiechnęła. Miś był intensywnie różowy, cały z papieru, na głowie miał czarny kapelusik, a pod szyją sylwestrową, zabawną muszkę i fikuśny serdaczek. Ponieważ zbudowany był z wielu modułów, był dość ciężki. Gdy tylko miś zamieszkał u małej Lenki od razu zrobiło się weselej w całym domu. Mama Anna nakarmiła go ciasteczkami z papieru, aby zaspokoił głód po długiej podróży, zaproponowała lemoniadę, której misio odmówił, i oddała swoją córkę w jego dobre ręce. Oczywiście mama również czuwała nad nimi obojgiem na każdym kroku i okazywałam im swą troskę. Miś mający wielkie serce od razu pokochał tą małą dziewczynkę i postanowił, że nigdy nie pozwoli jej skrzywdzić, że będzie o nią dbać, pomagać rodzicom w opiece i uprzyjemniać życie całej rodziny, a najbardziej swojej pokochanej od pierwszego wejrzenia malutkiej przyjaciółce. Miś bardzo się starał, aby rozbawić dziewczynkę, aby nie była marudna, a kiedy zaczęły jej rosnąć ząbki stawał na głowie w wymyślaniu nowych figli, by mała tylko była zadowolona. Często obserwował życie całego domu z wysokiej kuchennej lodówki, gdzie lubił sobie siedzieć. Miś wymyślał piękne piosenki, wiersze i opowiadania, aby dziewczynce, która wtedy jeszcze leżała w kołysce się nie nudziło, a gdy spała czuwał nad jej łóżeczkiem, by miała piękne i kolorowe sny. Dziewczynka z misiem już od samego początku swej znajomości porozumiewali się bez słów - tak bardzo się rozumieli i od samego początku tworzyli zgrany team.
 

czwartek, 5 lipca 2018

Kołnierzyk


Cześć :) Ten szydełkowy kołnierzyk kupiłam w second handzie za grosiki, wyprałam go, wybieliłam i wykrochmaliłam. Jakoś szkoda mi się go zrobiło. Doszyłam maleńki biały guziczek w kształcie serduszka. Tak wygląda teraz :) I zastanawiam się czy go kiedykolwiek ubiorę, bo mimo że mi się podoba to nie wiem czy się odważę. Szydełkowe kołnierzyki bardzo mi się podobają u kogoś, ale sama nie mam odwagi ich nosić.  Ale chciałam go ocalić i spróbować swoich sił w przywróceniu do dawnej świetności. Na razie poleży i zobaczymy, jak będę mieć do czego to może jeszcze posłuży?