(40/52) Witajcie ! Kolejne łapacze powstały na wierzbowych gałązkach. Wersja z obraną korą bardziej mi się podoba i pomysł dobry bo oszczędny :) Burza powaliła dużą gałąź więc mały zapas wierzbowych gałęzi mam. Serwetki zrobione już dawno i podprute do wielkości obręczy. Lubię robić łapacze gdyż ozdobić można je prawie wszystkim, wedle fantazji, a są ciekawą ozdobą wnętrz :) Miłego wieczoru ! Margotka :)
środa, 2 września 2015
Łapacze snów - kolejna porcja
(40/52) Witajcie ! Kolejne łapacze powstały na wierzbowych gałązkach. Wersja z obraną korą bardziej mi się podoba i pomysł dobry bo oszczędny :) Burza powaliła dużą gałąź więc mały zapas wierzbowych gałęzi mam. Serwetki zrobione już dawno i podprute do wielkości obręczy. Lubię robić łapacze gdyż ozdobić można je prawie wszystkim, wedle fantazji, a są ciekawą ozdobą wnętrz :) Miłego wieczoru ! Margotka :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z motylkiem najlepszy :)
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie są z motylkiem :)
OdpowiedzUsuńCudne :) Marzą mi się właśnie takie na drewnianych obręczach ale nie mam skąd zdobyć gałązek, a w sprzedaży też drewnianych nie widziałam ;) Ale na pewno kiedyś zrobię bo cudnie wychodzą :)
OdpowiedzUsuń