środa, 2 września 2015

Łapacze snów - kolejna porcja



(40/52)   Witajcie !    Kolejne łapacze powstały na wierzbowych gałązkach. Wersja z obraną korą bardziej mi się podoba i pomysł dobry bo oszczędny :) Burza powaliła dużą gałąź więc mały zapas wierzbowych gałęzi mam. Serwetki zrobione już dawno i podprute do wielkości obręczy. Lubię robić łapacze gdyż ozdobić można je prawie wszystkim, wedle fantazji, a są ciekawą ozdobą wnętrz :) Miłego wieczoru ! Margotka :)

3 komentarze:

  1. Dwa ostatnie są z motylkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne :) Marzą mi się właśnie takie na drewnianych obręczach ale nie mam skąd zdobyć gałązek, a w sprzedaży też drewnianych nie widziałam ;) Ale na pewno kiedyś zrobię bo cudnie wychodzą :)

    OdpowiedzUsuń