Surowa polska wełna 100% prosto z Zakopanego, bardzo cieplutka, nie gryząca - więc pewnie z młodej owcy. W czasie przerabiania musiałam ja nawet oczyszczać z drobnych trawek, zbóż, kawałków słomy. Ale właściwości wełny są niesamowite: antygrzybicze, antybakteryjne, wełna jest bardzo higroskopijna, odparowuje wilgoć (np. pot), oddycha, grzeje, neutralizuje szkodliwe związki chemiczne, leczy: aktywizuje krążenie krwi, uśmierza wszelkiego rodzaju bóle. Na mrozy jest najlepsza ! Tak oto wyglądała w swojej pierwotnej postaci (była tylko uprzędzona):
Takie w niej były zanieczyszczenia, średnio co 10 cm trzeba było wyciągać jakiś kawałek źdźbełka (co niestety było dość uciążliwe):
Taki efekt uzyskałam: beret i mitenki robione na drutach, prostym ściegiem, chusta wg schematu przerobiona na szydełku. Do zimy jestem przygotowana !!! W planach na najbliższe dni mam też ubrać mojego psa i zrobić mu kubraczek :) Niebawem się pochwalę co stworzyłam. Mam nadzieje, że mój pies będzie zadowolony. A to jeszcze raz mój komplecik, z którego bardzo się cieszę!
Także idę działać :) Pozdrawiam !!! Margotka.
Hej Margotka, zrobilas piekny komplet, i w piekny sposob reklamujesz polska welne. Gdzie ja kupilas? Jezeli nie gryzie to moze tez skusilabym sie :-)))
OdpowiedzUsuńJa wełnę kupuję w Zakopanym na targowisku, jednak są one różne. W tym roku kupiłam szarą, która trochę gryzie - mi to akurat nie przeszkadza, ale mam taki sposób, aby mniej gryzło: wyprasować gotowy wyrób parującym żelazkiem, robi się wtedy delikatniejsza. Zresztą można spróbować zapytać u sprzedawcy, która byłaby bardziej młoda - tym samym przyjemniejsza. Także polecam Zakopane, Nowy Targ - bazar :) I dziękuję :)
Usuń