Hej! Szydełkowy biały okrągły obrus o średnicy: 110 cm powstał jeszcze w czasach liceum czyli ponad 15 lat temu. Zachował się dobrze i czeka na czasy kiedy znów będę mieć okrągły stół. To był mój pierwszy tak duży obrus, a ponieważ dopiero co nauczyłam się czytać schematy, robiłam go dość długo. Wtedy byłam z niego bardzo zadowolona. Dawno nie zrobiłam nic tak dużego ze schematu, ale może za jakiś czas znów coś powstanie. Miłego dnia! M.
Piękny obrus! taka średnica to nie dla mnie, podziwiam za wytrwałość!
OdpowiedzUsuńWspaniały i super pamiatka po latach :)
OdpowiedzUsuńPiękny :D
OdpowiedzUsuńPiękny;) takie rzeczy warto zachować;)
OdpowiedzUsuńWOW! Ten obrus jest niesamowicie piękny! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wzór i wykonanie;)
OdpowiedzUsuńWitaj ! Cieszę się, że tu w końcu trafiłam i dziękuję za wizytę u mnie :) Obrus jest rzeczywiście imponujący i naprawdę piękny !!!
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie było podobnie jak u mnie. Mnie do robótek szydełkowych zachęciła mama i babcia, ale babcia miała zdecydowanie więcej czasu dla mnie i cierpliwości. Pozdrawiam serdecznie :))
Piękny obrus i podzieiam z zaciekawieniem. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńOjej ale śliczny! :-)
OdpowiedzUsuńśliczny!
OdpowiedzUsuńPonadczasowe piękno! Wzór ananasowy ułożony w listki i sploty-zachwyca. Przy okazji-miła podróż sentymentalna,bo pamiętasz ile pracy i serca włożyłaś,aby powstał ten bardzo udany obrus. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam szydełkowe obrusy, a ten jest po prostu piękny! Aż trudno uwerzyć, że to pierwszy tak duży obrus bo wykonanie to mistrzostwo! Ponadczasowy i śliczny wzór.
OdpowiedzUsuńŁał, jest niesamowity! Ja jestem w liceum i nie umiem ani jednego słupka na szydełku ;) Za to kocham oglądać szydełkowe prace, są takie cudowne! Dziękuję kochana za miłe słowa i Tobie także serdecznie gratuluję, miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńWspaniały, cudny, podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńPiękny! W tego typu ozdobach najpiękniejsze jest to, że są ponadczasowe :).
OdpowiedzUsuńDziękuję! Właściwie w tamtych czasach zrobiłam aż 3 takie obrusy. 2 poszły na prezenty, a 1 mi został i mam go do teraz :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrus :)
OdpowiedzUsuńWow, Margotka!!!!!!! What a beautiful crochet!!!!!! Kisses, my friend.
OdpowiedzUsuńWciąż pięknie się prezentuje😀
OdpowiedzUsuńPiękna jest 😍
OdpowiedzUsuńPiękny i imponujący :) Aż trudno uwierzyć, że to były Twoje początki ;) 15 lat - WOW, ja mam dopiero 5 na koncie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńSuper! Przecież to tyle pracy taki obrus... Podziwiam Cię :).
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem cudowny obrus. Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńOjej ale cudo wyszło z pod Twoich rąk. Niesamowite.
OdpowiedzUsuń