Hej! Powstał kolejny okrągły dywanik - tym razem użyłam niebieskiej palety barw :) Jego średnica to 95 cm. Nie wiem jak znosicie te upały, ale ja dość fatalnie. No ale cóż, nie chcę narzekać, trzeba żyć. Trochę pomaga mi picie zielonej herbaty z anyżem - bo wychładza. W ogóle zieloną herbatę warto pić:
I dzisiejsza złota myśl:
No to chyba na tyle :)
Pozdrawiam!!!
M.
Dywanik jest nadzwyczajnie piękny, bardzo mi się podoba. <3 Myślałam, że dziś nie będzie takiego upału, a tu takie zawiedzenie. hehe Usycham, marzę o ochłodzeniu i deszczowych dniach, bo w mojej okolicy ziemia pęka...straszny widok. Niech popada, a nie ino pokropi. hehe Pozdrawiam, udanego dnia. :****
OdpowiedzUsuńKolory jak zwykle dobrane perfekcyjnie.
OdpowiedzUsuńZielonej herbaty nie znoszę.
Wygląda niesamowicie, te niebieskości komponują się uroczo!
OdpowiedzUsuńO tym razem niebieski :) pięknie wygląda <3 Ja upały znoszę na spokojnie, czasem chwilę ponarzekam ale ogółem wolę lato niż zimę, więc jestem zadowolona. Dziś się trochę ochłodziło :) a zieloną herbatkę bardzo lubię (ale cóż nie tak bardzo jak kawę :P)
OdpowiedzUsuńGosiu dywanik śliczny, przypomina mi pawie oczko :) u nas od wczoraj jest przyjemnie chłodno, dziś rano było 17 stopni :)
OdpowiedzUsuńPięknie dobrałaś kolory , dywanik jest cudny . U nas dziś chłodno i deszczowo. Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuńJest on szałowy! Uwielbiam niebieski, a ten dywanik wykonany najpiękniej jak tylko można! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny dywanik
OdpowiedzUsuńPiękny dywanik :) a cudowna myśl
OdpowiedzUsuńDywanik jest przepiękny i bardzo okazały. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny dywanik, a zielona herbatka dobra na wszystko :)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)))
OdpowiedzUsuńAleż piękny jest ten dywanik, patrząc na niego widze z tuzin różnych stylizacji we wnętrzach. Ach te kolory fantastyczne
OdpowiedzUsuńWspaniały dywanik, w moich ulubionych odcieniach :). Ja niestety nie toleruję zielonej herbaty, wystarczą dwa łyki i zaczyna mnie bardzo boleć głowa. Bez względu na moc, gatunek i sposób parzenia. Pozdrawiam ;).
OdpowiedzUsuńPiękny!!!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńDywanik piękny. A zielone herbata...próbowałam wielokrotnie włączyć ją na stałe, niestety odczuwam po niej mdłości, muszę coś przekąsić i efekt jest odwrotny.
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten dywanik. Moja mama byłaby zachwycona bo kocha kolor niebieski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję !!!
OdpowiedzUsuńU mnie zalega karton sznurka na dywanik, zalega już rok;-) Świetna robota i bardzo fajne kolorki a zieloną herbatkę właśnie popijam;-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny dywanik!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy znasz zieloną herbatę Sir Adalbert's Tea - Soursop Green - jest pyszna! :)
Nie znam jeszcze :) Piję głównie banchę, bo jest taka łagodna - moja ulubiona :)
UsuńCudowny ten dywanik:) i kolorki super dobrane.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne kolory ma Twój dywanik! :) A zieloną herbatę piję regularnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki ma ten dywanik :-)
OdpowiedzUsuń